tag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post3201661425627529352..comments2023-08-13T18:03:59.733+02:00Comments on INTERIOR of SOUL: AVE MARIADorota Narwojsz-Szalhttp://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-38133976104721980172010-09-30T08:45:27.585+02:002010-09-30T08:45:27.585+02:00Hm... mówisz, że jak celu brak, to już czas? Myślę...Hm... mówisz, że jak celu brak, to już czas? Myślę o tym. I o Twoim choróbsku, łamaniu w kościach też. Życzę Ci zdrowia, Mario. Może zaszczepcie się na grypę, jak się wykurujesz z tego? Nas po szczepieniu nie czepiają się nawet zwykłe przeziębienia. Nie wiem jaki to ma wpływ... ale najwidoczniej ma. Bardzo, bardzo chcę stanąć na skale nad Rybotyczami. Ale pracy mi dorzucili na dwa weekend`y do przodu i musi to poczekać. Chyba, że pogodzę kolejną wizytę w gminie w sprawie projektu z wyprawą na drugi brzeg Wiar. <br /><br />W domu zimno, popołudniami już palimy. W tym roku podciągnęliśmy CO do siebie. Wcześniej paliliśmy tylko w kominku, ale oboje mieliśmy dość kotłowni w domu, a ja malowania ścian częściej niż zwykle. <br /><br />Pozdrawiam Cię Mario :o)<br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-19237486003951085342010-09-29T10:36:25.964+02:002010-09-29T10:36:25.964+02:00Doroto, trzeba przeprawić się przez Wiar w Rybotyc...Doroto, trzeba przeprawić się przez Wiar w Rybotyczach, przez kładkę lub wodą, jak jest niska. Jest tam tylko jedno miejsce, gdzie jest wysoki i stromy brzeg, widać z drogi, zresztą miejscowi wskażą. W Kotowie ze 2 lata temu bez zmian, ale na jakimś forum czytałam i oglądałam zdjęcia z prac porządkowych, chyba w ubiegłym roku, skrzyknęli się młodzi zapaleńcy i wycięli krzaczory. Dobrze, że są tacy ludzie. Jak będziesz tam jechać, to po drodze można wdepnąć do Chyrzynki, cerkiewka p.w. Szymona Słupnika, jeszcze w dobrym stanie, piękne - jeszcze nie zniszczone - polichromie na drewnianych ścianach wewnątrz, patrzą zatroskane twarze brodatych świętych, bo chyba dni ich są policzone, jeśli nikt nie zainteresuje się stanem cerkiewki. Piękne jest Pogórze, a jeszcze tyle do odkrycia. I dobrze, bo mówią, że jak się nie ma już żadnego celu w życiu, to trzeba zbierać się w inną, lepszą podróż.<br />I czekam na słońce, bo dopadło mnie choróbsko prawie zimowe, kaszelki, katary, łamanie w kościach, itp.<br />Ciepła i słoneczka życzę Maria z Pogórza PrzemyskiegoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-85104583701720069492010-09-28T09:03:47.727+02:002010-09-28T09:03:47.727+02:00Mario, o tym czole fliszu karpackiego wiem, ale wi...Mario, o tym czole fliszu karpackiego wiem, ale widziałam tylko na google earth. Gdybyś powiedziała mi, skąd tam wyruszyć... czy z Rybotycz, przez most na Wiarze? I czy ten między Rybotyczami a Posadą? O kirkucie w Rybotyczach i rabinie ze Stanów opowiadała mi Pani Gosia, spotkana pod cerkwią w Posadzie tego lata. I ta jest znana miejscowym władzom, jako powracająca rok w rok w swoje miejsce rodzinne nauczycielka angielskiego z Krakowa ;o) Mario, "oni" nas znają doskonale. Wiedzą to, czego my sami o sobie nie wiemy... to bardzo typowe dla tej ludności ;o) <br /><br />Nie zapomnę odwiedzić oba miejsca jeszcze tej jesieni. Zajechałabym też do Kotowa, cerkiew obejrzeć po latach. Jak byłam tam ostatnio wewnątrz rosły wielkie drzewa. <br /><br />A to co mi się w Pogórzu podoba najbardziej, to właśnie ta cisza, ani żywego ducha, tylko ptaki i zwierzyna leśna. <br /><br />Mario, miłego dnia Ci życzę. Dziś zabieram się za projekt "rybotycki", więc myślami ciągle tam będę. <br /><br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-26664188502588892702010-09-28T08:15:55.758+02:002010-09-28T08:15:55.758+02:00Doroto, czy byłaś w Rybotyczach na Skale Machonika...Doroto, czy byłaś w Rybotyczach na Skale Machonika?<br />19-metrowa ściana, podobna jak na Murze Krzeczkowskim i do tego wodospad. Niesamowite wrażenie, gdy stoisz na dole, jak w studni, a od góry gardziel, którą spływa woda.<br />Znam te miejsca, o których piszesz, bo jesteśmy z mężem łaziorami. I najważniejsze - czasami szliśmy przez cały dzień "po naszym" Pogórzu i nie spotkaliśmy żywej duszy.<br />Bardzo mnie wzrusza kirkut w Rybotyczach, na pagórze, cisza, ptaki i delikatny szum Wiaru u podnóża, a w dali Kanasin. Piękne miejsce.<br />Pozdrawiam serdecznie Maria z Pogórza PrzemyskiegoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-40162017978065101562010-09-27T23:41:02.882+02:002010-09-27T23:41:02.882+02:00Witaj Bellisima... dziś był dzień bardzo zawiesist...Witaj Bellisima... dziś był dzień bardzo zawiesisty. Chmury wisiały nad horyzontem, ale widoczność była znakomita, aż po Góry Słonne, po Bieszczady. Tylko ten wiatr... A wiesz, gdy byłam w wieku Amelii marzyłam o Krakowie, o studiowaniu w tym mieście... marzenia się spełniają :o) <br /><br />Trzymaj się ciepło tej jesieni Bellisima. Mocno ściskam. <br /><br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-66948686793548684182010-09-27T23:37:18.637+02:002010-09-27T23:37:18.637+02:00To, Biljana
It's great comment.
I'm glad. ...To, Biljana<br />It's great comment.<br />I'm glad. <br /><br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-81700329426650221202010-09-27T23:29:14.948+02:002010-09-27T23:29:14.948+02:00Dorotko...bylam w nim nie raz....a post o Twoim m...Dorotko...bylam w nim nie raz....a post o Twoim miejscu na Ziemi doprowadził mnie....do lez:):):) ja opuściłam Twoje i znalazłam Kraków,pozdrawiam Cię Dorotko bardzo serdecznieBellisimahttps://www.blogger.com/profile/10290553759274262817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-64380637178215922742010-09-27T22:56:35.306+02:002010-09-27T22:56:35.306+02:00Your blog is absolutely wonderful:))
I am your new...Your blog is absolutely wonderful:))<br />I am your newest follower, come to visit my blog.<br />Greetings from Croatia, BiljanaBiljanahttps://www.blogger.com/profile/09046180233669618236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-64467665419634318412010-09-27T19:45:35.490+02:002010-09-27T19:45:35.490+02:00Witam Cię serdecznie. Jeszcze się nie znamy, ale w...Witam Cię serdecznie. Jeszcze się nie znamy, ale wszystko przed nami :o) Skansen tego roku mnie zaskoczył. Przed kościołem z Bączala Dolnego powstaje rynek dawnego miasteczka. Nie znam daty zakończenia projektu, ale widok już jest imponujący. <br /><br />Do zobaczenia :o)<br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-84228579920443004522010-09-27T19:26:22.837+02:002010-09-27T19:26:22.837+02:00Mario, ucieszyła mnie Twoja wizyta. Ostatnio myślę...Mario, ucieszyła mnie Twoja wizyta. Ostatnio myślę o nich jak o liścikach zostawianych na moście (The Roseman Bridge) przez Francesce Johnson dla Roberta Kincaid`a w "Co się wydarzyło w Madison County"... hehehe... To miłe :o)<br /><br />Tak myślałam, że w necie nie znajdę, ale może warto pokazać świat Pogórza widziany Twoimi oczami... Mieszkasz w miejscu "szczególnym". Oprócz Twojego, ukochałam też Ulucz, Piątkową, kamieniołom w lasach za Krzeczkową, las między Zalesiem a Prałkowcami. Wczoraj przed serpentynami na drodze do Sanoka był objazd, to do Ulucza zajechaliśmy. Zawsze to miejsce robi piorunujące wrażenie - samotna cerkiew na szczycie wysokiej góry. <br /><br />A tym przystojnym kawalerem jest Łukasz - kuzyn Amelii ;o) Pozdrawiam Cię serdecznie.<br /><br />DorotaDorota Narwojsz-Szalhttps://www.blogger.com/profile/10731137214552862885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-28382634754241700772010-09-27T15:18:34.568+02:002010-09-27T15:18:34.568+02:00skansen w Sanoku- mniammmmm
łezka się w oku kręci ...skansen w Sanoku- mniammmmm<br />łezka się w oku kręci jak oglądam zdjęcia.miałam TAM kiedyś praktyki.wszystko takie znane....<br />pozdrawiam :)byazihttps://www.blogger.com/profile/17173125860187851449noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1310219537626651104.post-8659410747930260092010-09-27T12:12:08.710+02:002010-09-27T12:12:08.710+02:00Miła Doroto! Twoje przemyślenia są bardzo trafne i...Miła Doroto! Twoje przemyślenia są bardzo trafne i to, że można żyć prosto, jeść proste potrawy, mieszkać w chacie.<br />W miarę upływu mojego życia widzę, jak bardzo mało rzeczy potrzebuję i wcale nie muszę "mieć". Zaglądam do Ciebie, nie zawsze komentuję, bo nie znam się na wielu rzeczach.<br />Przeżyliśmy z mężem miłe chwile w Przemyślu na Zamku w Ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 18 września, a zwłaszcza koncert "W górach jest wszystko, co kocham", lubimy piosenkę turystyczną, z krainy łagodności.<br />A we wtorek SDM, też bardzo klimatycznie, wystarczy wsłuchać się w słowa.<br />Miło mi, że istniejemy już, nie jako anonimowi ludzie, w tamtejszej społeczności.<br />Nie ma mnie w necie, czytam tylko blogi różnych wspaniałych, mądrych i kreatywnych ludzi, a zwłaszcza z bliskiej okolicy, a Ciebie spotkałam w komentarzu do Magody. Trochę namieszałam, ale starałam się odpowiedzieć na Twoje pytania. <br />Pozdrawiam serdecznie Maria z Pogórza Przemyskiego<br />P.S. Kim jest ten przystojny, młody mężczyzna obok Amelki na ławce pod chatą?Anonymousnoreply@blogger.com