Chłodna, zacieniona kuchnia mojej babci, pobielone ściany, w rogu piec, na którym się gotuje, a na stole pod oknem jeszcze mokra cebula, botwinka, ogórki... i miód od swoich pszczół - "dziadkowych". I babcia z podkasaną spódnicą, z długimi, kasztanowymi włosami ściągniętymi tasiemką kroi warzywa. Pryska na mnie woda. Rozmawiamy... chrupią w zębach świeże ogórki umaczane w miodzie. Hm... Zawsze, kiedy robię chłodnik, przypomina mi się babcia. Czasem mam wrażenie, że osiągnęłam już ten sam smak "babciowego litewskiego chłodnika"... Oczywiście prawdziwy chłodnik litewski podaje się z szyjkami rakowymi, ale skąd ja tu, na Podkarpaciu raki wytrzasnę. Owszem, na dzisiejszych Mazurach, tam, gdzie zawsze spędzałam wakacje, jezioro coraz czyściejsze a i raki są. Dziś zrobiłam swój chłodnik. Jeśli ktoś ma ochotę spróbować tego nieprawdopodobnie świeżego smaku i orzeźwienia, zapraszam do kuchni.
Potrzebujemy:
- 2 pęczki botwinki (szczególnie młode buraczane liściowe ogonki są pożądane :o)
- 10 średniej wielkości ogórków (gruntowych, bo szklarniowych starczy 5)
- pęczek szczypioru
- pęczek kopru
- 40dkg dobrej szynki w kawałku
- 2 duże naturalne jogurty
- pieprz i sól
Dokładnie myjemy botwinkę, odcinając zielone liście, zostawiając różowe łodyżki. Kroimy i krótko gotujemy z dodatkiem oliwy lub na kostce rosołowej. Kroimy w kostkę ogórki, przesypujemy solą i czekamy, aż odciekną. Kroimy szczypior, koper, szynkę. Kiedy buraczki zmiękną, odcedzamy, i chłodne dodajemy do reszty składników, którą zalewamy naturalnym jogurtem. Całość doprawiamy pieprzem, solą i odstawiamy do lodówki. Przed podaniem należy chłodnik wymieszać, ponieważ kawałki buraczków nadal puszczać będą sok. To doskonałe danie na ostatnie dni. A podobno w przyszłym tygodniu nadal upalnie...
Dorota, dear, I would try this good looking meal even having absolutely no idea what the ingredients are...
ReplyDeleteSee you around!! Bela.
tak... a ja dziś tak jestem zabiegana, że zjadłam tylko śniadanie... ślinka mi kapię patrząc na zdjęcia ... szkoda, że nie pachną aromatem potrawy! Choć byłoby to odurzające!!!
ReplyDelete