Sierakośce to wieś na lewym brzegu Wiaru, w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej. Jej nazwa pochodzi od słów szare kości. Hołdy tatarskie przechodzące tędy do Krakowa spaliły wszystkie wsie. Wymordowano mieszkańców. Wszędzie leżały ludzkie kości. Wojsko kozackie pod dowództwem Bohdana Chmielnickiego zwyciężyło Tatarów. Przechodząc przez wieś Kozacy pozbierali kości i czapkami usypali wspólną mogiłę.
Na zdjęciach pozostałości parku dworskiego (XVIII-XIX) w Sierakoścach. Na wschodnim krańcu wsi powstał w XVII w. murowany dwór obronny, gdy wieś należała do Krasickich. Nie dotrwał do naszych czasów. Ocalał jedynie murowany, piętrowy budynek bramny, na tyle okazały, że brano go za dwór. Niewielki, płaski pagórek na południe od dworu, zwany Mogiłą Tatarską.
dear Dorota,
ReplyDeletepeople run to find life ,.....but here it seems like life found you....
love
bhags
Misssss you and your poetic images, dear DOROTA!!!! How are you and sweet Amelie??? Wish you have a funny and sweet weekend!!! Beijos!!! Bela.
ReplyDeletePrekrasan post i fotografije draga Dorota!
ReplyDeleteLijep ti vikend želim.
Zawsze mnie zastanawiają takie stare drzewa, co one widziały i co by opowiedziały, zwłaszcza na tym terenie, gdzie historia była krwawa. Gdzieś tam leżą jeszcze w ogrodzie potrzaskane kolumny, może to brama? Piękna odkrywka fliszu karpackiego, to chyba w Huwnikach, widać, że się dalej osuwa. Mocno wiało w ten weekend, wiatr zbierał siły w dolinie i uderzał w domek, aż skrzypiał, niebo o zachodzie - cudne Maria z Pogórza Przemyskiego
ReplyDeleteDear Dorotha, I love the images of your surroundings, you do such a great work with your camera. They are a little bit sad to me...
ReplyDeletemuchos cariños
maria cecilia
...alez pieknie , rpzmarzylam sie natychmias...opuszczony dworek...stary ogrod, wzgorza i te tak bolace historie...
ReplyDeletepozdrawiam cie serdecznie