Dorota, this is an extraordinarily beautiful piece. I was hypnotized by this video (even though I didn't understand one word.) Sometimes, music is the universal language, perhaps. Thanks for sharing.
Dear Rick, it`s difficult to find words that define the hot summer, a walk in the sunset gold, violet endless meadows, stellar arcade, soft, pear-breaking, birds that have returned to die at the crossroads ... I like it, nothing more need ... This is not a yearning for summer, no ... a tremor in the fingers.
Draga Zondra, htio bih to objasniti, ali ja ne mogu. Ja to ne mogu. Mislim da bi trebao spustiti u zlato i zelene, pogled na svjetlo na dalekih brda. Vraćeno ptice. Uginule ptice. Ja sam još uvijek živ, nisam našao odgovor: zašto?
Mario, ten ptak już nie znosi złotych jaj, żyje, ale jest "martwy", jest sam. A dzień... tym razem nie był granicą między odmiennymi światami, nic się nie skończyło... trwa. Przepraszam za lakoniczną odpowiedź, dziś nie umiem mówić, przepraszam.
Dorota, this is an extraordinarily beautiful piece. I was hypnotized by this video (even though I didn't understand one word.) Sometimes, music is the universal language, perhaps.
ReplyDeleteThanks for sharing.
Prekrasan video i tvoja slika!
ReplyDeleteSlažem se sa prethodnim komentarom, muzika je jedinstveni jezik, svi ga razumiju:)
Šaljem ti lijep pozdrav:)
Czy to złoty ptak, który znosi złote jaja? to chyba pomarańczki, pozdrawiam serdecznie.
ReplyDeleteDoroto, jak było pierwszy dzień w szkole?
Dear Rick, it`s difficult to find words that define the hot summer, a walk in the sunset gold, violet endless meadows, stellar arcade, soft, pear-breaking, birds that have returned to die at the crossroads ... I like it, nothing more need ... This is not a yearning for summer, no ... a tremor in the fingers.
ReplyDeleteDraga Zondra, htio bih to objasniti, ali ja ne mogu. Ja to ne mogu. Mislim da bi trebao spustiti u zlato i zelene, pogled na svjetlo na dalekih brda. Vraćeno ptice. Uginule ptice. Ja sam još uvijek živ, nisam našao odgovor: zašto?
ReplyDeleteMario, ten ptak już nie znosi złotych jaj, żyje, ale jest "martwy", jest sam. A dzień... tym razem nie był granicą między odmiennymi światami, nic się nie skończyło... trwa. Przepraszam za lakoniczną odpowiedź, dziś nie umiem mówić, przepraszam.
ReplyDelete