Doroto, myślałam, że to mój jest taki wariat, a tu proszę, chyba wszystkie koty są takie łowne. Dziś, o 4 rano przyniósł żywego, krzyczącego ze strachu, młodego kosa, odebrałam mu go i mąż wyniósł do ogrodu. Spotkałam go koło południa, nawet w dobrej formie i kręciły się koło niego dorosłe ptaki, może podkarmią go i wyżyje. Jaszczurkę też przyniósł, biedna odrzuciła ogon, ale ocalona, a myszy są na porządku dziennym. Pozdrawiam.
He looks gorgeous...I used to have a cat that looked just like him- he was with me for almost 18 years.
ReplyDelete-Trevor
Doroto, myślałam, że to mój jest taki wariat, a tu proszę, chyba wszystkie koty są takie łowne. Dziś, o 4 rano przyniósł żywego, krzyczącego ze strachu, młodego kosa, odebrałam mu go i mąż wyniósł do ogrodu. Spotkałam go koło południa, nawet w dobrej formie i kręciły się koło niego dorosłe ptaki, może podkarmią go i wyżyje. Jaszczurkę też przyniósł, biedna odrzuciła ogon, ale ocalona, a myszy są na porządku dziennym. Pozdrawiam.
ReplyDelete:-))) Cudny jest!Zdobycz tez! Pozdrawiam!
ReplyDeleteFigaro jest obledny. swietne foty.
ReplyDelete